sobota, 13 kwietnia 2013

W poszukiwaniu zdrowia - zabić pasożyta!

Hej,
dzisiaj chciałabym rozpocząć cykl, który będzie traktował o zdrowiu. W szeroko rozumianym znaczeniu tego słowa. Ja mam na myśli zdrowie, które "uzyskujemy" dzięki pożywieniu, ruszaniu swojej dupki, pozytywnym  myśleniu i nastawieniu do życia, suplementów, ziół , kosmetyków itp.
Do zdrowia dochodzi się długo i mozolnie (strasznie dużo pokus kusi), a jeszcze trudniej do niego dojść, jeśli na naszej drodze stają nam te paskudztwa.
    Tak więc, dzisiaj na tapetę weźmiemy pasożyty.
W moim przypadku zaczęło to się tak...

        Rodzinkę moją od dłuższego czasu nękały alergie. Alergie na pożywienie i pyłki. Każdy w mojej rodzinie skarżył się na coś innego, chyba żeby nudno nie było  ;-)

Przekopałam internet w poszukiwaniu jakiegoś środka (nie farmaceutyka) lub sposobu na pozbycie się tego cholerstwa alergii).
Szukałam i dokopałam się do artykułu dr Ireny Wartołowskiej (pediatra-alergolog). Muszę Wam opowiedzieć, że zaszokował mnie ten artykuł. Wszędzie dookoła podaje się informacje, że za alergię odpowiedzialne są geny lub środowisko. I ja tak myślałam. A tu proszę....pasożyty bleee...
 Cytat z artykułu wyżej wymienionej Pani dr :
Już na początku mojej samodzielnej pracy zauważyłam, że - tam gdzie znalazłam jaja pasożytów - po podaniu odpowiednich leków dziecko przestawało chorować, ustępowały stany nawrotowej duszności.
Zaczęłam intensywnie szukać pasożytów, ilość badań koprologicznych sięgała 20, 40     a nawet 60 razy. Na 1000 dzieci w ten sposób przebadanych zaledwie u połowy znaleziono pokrycie laboratoryjne.
U wszystkich dzieci nie tylko zmniejszała się albo ustępowała duszność, ale obserwowałam ustępowanie takich objawów jak : szerokie źrenice, ślinotok, potliwość, ogryzanie paznokci, zgrzytanie zębami, mowa przez sen, lęki nocne, krzyki, w nocy (obserwowałam trzy przypadki) -moje spostrzeżenie : choroba lokomocyjna spowodowana jest inwazją glisty ludzkiej. Były to objawy charakterystyczne dla robaczycy. Jady robaków są wagotropowe.
Wszystkie dzieci chore na astmę mają objawy kliniczne zarobaczenia - objawy podrażnienia układu błędnego. Wszystkim dzieciom chorym na astmę zaczęłam podawać leki przeciw pasożytom w oparciu o ich kliniczne objawy.
W miarę upływu czasu zauważyłam, że :
1. dzieci chore na astmę, po podaniu leków przeciwrobaczycowych nie tylko przestają chorować na nawrotowe nieżyty dróg oddechowych, ale są odporne na choroby zakaźne. W czasie epidemii w szkole nie chorują na świnkę, odrę, ospę wietrzną, razem z całą rodziną po kuracji przeciw owsikom i lambliom, nie chorują na grypę. Chciałoby się odważnie powiedzieć : pasożyty torują drogę wirusom.
2. robaki obłe, będąc jadami wagotropowymi, dają stany spastyczne oskrzeli. Po podaniu leków przeciw owsikom, gliście i włosogłówce mija kaszel o charakterze spastycznym.
 
         Nagle mnie olśniło, to co podkreśliłam na czerwono miało miejsce u mnie w domu. Wszystko się zgadzało. Zacytowałam Wam tylko mały fragment artykułu, ale był on obszerny i szczegółowy. Przeczytajcie, polecam go, bo jest tego warty.

        No i co miałam zrobić jako matko-żona, żono-matka? Podjęłam rękawicę i walczę z tym paskudztwem. A jak walczę, to już napiszę Wam następnym razem.

Pozdrawiam

Chciałam dodać kilka zdjęć robali, ale były obrzydliwe....Wolałabym zapomnieć, że coś takiego mamy w sobie...

1 komentarz: